Zastanawialiście się kiedyś jak bardzo jeszcze możemy posunąć się do przodu w myśli technicznej? Ile jeszcze jest do odkrycia. Co jeszcze siedzi w najtęższych mózgach tego świata, a pozwoli nam lepiej żyć. Patrząc na rozwój w ostatnich tylko 20 latach odnoszę wrażenie, że to kwestia 10 lat zanim zaczniemy latać na księżyc. Wiem, Amerykanie już tam podobno byli, chociaż wielbiciele teorii spiskowych twierdzą, że to była inscenizacja i ściema, ale może za 10 lat wszyscy sobie polecimy na księżyc i będziemy podziwiać gwiazdy z drugiej strony?
Nie wiem, czy zdajecie sobie sprawę, ale jest na świecie taki kraj, w którym naród jest dużo bardziej rozwinięty niż reszta świata a rządzą nim ludzie, którzy już dekadę temu odlecieli dużo dalej niż na księżyc. Wizję władców tego kraju są tak odważne, jak w żadnym innym. W zasadzie to mi się nawet podoba. Bo idąc tokiem myślenia partii rządzącej, jeśli otrzymam mandat to w sumie mogę sobie nim podetrzeć miejsce, w którym plecy kończą swoją szlachetną nazwę, bo przecież jest to tylko opinia policjanta, zwykła sugestia, że powinienem jechać wolniej. Powiem więcej, mogę spokojnie oddać tego policjanta do prokuratury za przekroczenie uprawnień, bo niby na jakiej podstawie mnie zatrzymał? Tylko dlatego, że w miejscu zabudowanym jechałem 150 a było dopuszczalne 50? Co z tego, że przepisy zabraniają, przecież są one tylko zwykłą opinią ustawodawcy a wiadomo, że opinii może być tyle ile jest ludzi a moja jest inna.
Władcy tamtejsi bardzo dbają o swój kraj. Dobrze zdają sobie sprawę, że jest ogromny niż demograficzny i poddani powinni się rozmnażać aby starzejący się kraj nie odpłynął np nad Wołgę. Co gorsza, żeby nad Renem się nie znalazł, bo przecież 90 % ich mediów już tam jest, dlatego szybko powstrzymali pazerny Berlin przed germanizacją mediów narodowych, zmieniając wszystkich i żaden chytry Lisek już nie będzie dobierał się do Wandy, która jak wiadomo Niemca nie chce. No i nakazali rozmnażanie się, niezależnie czy kobieta ma 14 lat czy 60, czy jest ofiarą gwałtu zbiorowego, czy tylko zgwałcił ją jeden klech z rodu klechów. Niezależnie czy dziecko urodzi się z chorobą serca czy też bez nóg. Gwałciciele tak się wystraszyli dekretu o zakazie aborcji, że przestali gwałcić ze strachu. Bo świadomi, że takiego dziecka nie wolno usunąć stwierdzili, że nie mogą 14-latce zrobić krzywdy. Co w sumie jest dziwne, bo przecież i tak nikt ich nie wini za gwałty. Oni są tak rozwinięci, że już od dawna wprowadzili zasadę odwróconej winy. Tam gwałtom winne są kobiety. I bardzo dobrze!!! , bo ubierze się taka w nic, wszystko jej widać, całe kino to jak taki facet ma się oprzeć jak ma cały teatr wywalony na światło dzienne? Przecież jest tylko facetem i jak widzi to musi. Nie wiem czy przez to młodzi chłopcy nie są narażeni na czujne oko Panów w spódnicach, bo przecież chłopcy w ciążę nie zajdą. Ale może się mylę, bo ja mam lewackie poglądy raczej.
Ten rząd jest wspaniałomyślny i każdemu takiemu dziecku poczętemu jakkolwiek da 500 zł miesięcznie aby żyło się lepiej. Oj przepraszam to nie to hasło, dla dobrej zmiany. No i skrzyknęli się, powiedzieli sobie "Dobra, Zmiana!" i robią wszystko to co obiecali ci wcześniejsi, wszystko żeby żyło się lepiej. A mają za sobą dużą rzeszę fanów i fanek. Spotykają się raz w tygodniu na obradach w dużym budynku i są poddawani rytualnemu obrzędowi prania mózgów. Ci mniej rozumni i nie kumaci wychodzą, bo nie rozumieją światłych idei transformacji jaka od niedawna ma miejsce w Cebulandii.
Głównym dowodzącym w tym królestwie jest człowiek wielkich idei małego wzrostu. Jest bardzo przebiegły i dowodzi z drugiego planu. A wykonawcami jego decyzji zza pleców jest Malinowy Książę, oraz Księżna Broszkówna. Niczym Napoleon kreuje swoją rzeczywistość wg tylko sobie znanego klucza a poddani, aby i on mógł na nich patrzeć z góry chodzą na kolanach. Tam są tak oszczędni, że w karocach montują stare opony, bo biegli stwierdzili, że te nowe pękają przez urok, jaki poprzednia władza na nie rzuciła. Starym nic się nie dzieje. W zasadzie tylko opony stare zostawili, bo reszta została wymieniona całkowicie. Mówiąc wprost, wymienili wszystko oprócz opon. Strasznie mi się w tym kraju podoba. Szkoda, że u nas w Polsce jest tak zwyczajnie. Tylko koni trochę żal...
Jesteś Wielki ! to jedno ,co mogę napisać na tę chwilę . Ludzie myślący to ratunek dla tego "kraju" - niby "wymyślony" ale ja znam taki kraj. Gratuluje !
OdpowiedzUsuńDziękuję, w sumie to tylko bajka, która dzięki Bogu nie ma nic wspólnego z rzeczywistością :)
Usuń